środa, 28 grudnia 2011

nowe wyzwanie i zakupy

Z szydełkiem co prawda nie było mi po drodze ;) postanowiłam jednak spróbować czegoś nowego mianowicie frywolitki :)
Na zachętę kupiłam kolorowe kordonki do ćwiczeń.

Trzymajcie kciuki ;)


















Kupiłam też książki z wykrojami do szycia. Już nie mogę się doczekać by uszyć coś ślicznego :)








3 komentarze:

Edyta pisze...

To trzymam kciuki. Za mną też chodzi frywolitka, nawet Mikołaj przyniósł czółenko :)

Anonimowy pisze...

Udane zakupy.Pozdrawiam.

edyta-sylwia pisze...

Trzymam kciuki Anetko! Na pewno dasz rade, ja tez próbuję, ale same maleńkie mizeroty póki co.

Pozdrawiam cieplutko :)