czwartek, 29 maja 2008

No to turkusowe...


Kolczyki srebrne "na wkrętki" ;) ze srebrnymi szpilkami i przekładkami oraz szklanymi turkusowymi "tabletkami", do tego turkusowe matowe stożki i perłowe kuleczki z tworzywa sztucznego... Całość długości 7cm.



dwa razy bigle rybki...



No i jeszcze dwie pary kolczyków na srebrnych biglach typu "rybki" ;) Pierwsze 3,5 cm to kryształki Swarovskiego w kolorze ciemnej moskiej zieleni oraz srebrne oponki. Drugie 5 cm. w kolorze miodowym ze szklanych stożków i kwiatków oraz kuleczek w kolorze srebrnym...





zaczynamy kolczykami ;)


Dzięki Ani (do której link znajdziecie obok) postanowiłam spróbować swoich sił w tworzeniu biżuterii.... Oto pierwsze efekty: kolczyki z czerwonych szklanych koralików, białych z tworzywa sztucznego, szpilki i bigle zamykane srebrne :) Długość 7 cm.

wtorek, 27 maja 2008

Mazda RX-8 ... tylko na ścianie ;)


...to jest obraz któremu poświęciłam najwięcej pracy a więc i czasu. Ponad 50 kolorów, nieraz cierpliwości brakowało ;) ale z efektu końcowego byłam bardzo zadowolona mąż chyba także.... :)

moja pierwsza pasja...


Kiedy byłam w ciąży z Kamilkiem zaczęłam haftować i od razu to pokochałam... A to komplet moich pierwszych krzyżykowych obrazków :) wyszyte na kanwie drukowanej ....ach miło tak powspominać początki. Swoją drogą wtedy to miałam na to duuuuuuużo czasu ;)

paski ...na specjalne życzenie ;)


...piękny pasiasty materiał od Dominiki, powstała z niego chusta na aukcje charytatywną ale o tym będzie w odpowiednim czasie ;) materiał się spodobał i z drugiej części powstała chusta na specjalne życzenie dla Karoliny... Mam nadzieję że będzie zadowolona :) A do kompletu jest i torba....

środa, 21 maja 2008

coś lnianego... w sam raz na lato ;)


Kupiłam piękny przewiewny len z zamiarem uszycia sobie chusty kółkowej do tego przepiękne kolorowe kółka aluminiowe. i tak powstały chusty lniane. Jak dla mnie nosi się świetnie! Materiał naprawdę super jest... ;) mięciutki i te cudne żywe kolory! Sami zobaczcie...

czas na mei tai...

Po kółkowej postanowiłam uszyć coś trudniejszego ;) Mei Tai -miękkie nosidło. Oj z tym to było już wiele więcej pracy, ciągle tylko coś przerabiałam i poprawiałam ale co sie dziwić dopiero zaprzyjaźniałam się z maszyną do szycia ;) ...w końcu nadeszła chwila gdy byłam zadowolona z efektu końcowego... MT jest dwustronny.




moja pierwsza chusta...

No to zaczynam od początku.... pierwszą rzeczą jaką uszyłam była chusta kółkowa, materiał ujął mnie w sklepie i po prostu musiałam go mieć! Bardzo elegancki a kolorystycznie przypominał moją pierwszą chustę Didymos Jim ;) do niego zakupiłam kółka w kolorze srebrnym i tak powstała pierwsza własnoręcznie uszyta chusta ;) oto efekty...