moje wolne chwile...
niedziela, 9 października 2011
SAL - odsłona szósta
No i zaczynają się schody. Przy konturach myślałam, że sie popłaczę. Już żałuję wyboru kanwy ...do tego obrazka się nie nadaje z pewnością. Ciekawe czy kiedykolwiek go skończę...? :/
1 komentarz:
matka biega
pisze...
zapowiada się fajnie - mam nadzieję, że wystarczy ci cierpliwości
11 października 2011 11:53
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
zapowiada się fajnie - mam nadzieję, że wystarczy ci cierpliwości
Prześlij komentarz