Pracuję nadal nad kawkami... i tak wystarczająco długo czekały by ktoś się nimi zajął. Tym razem jest u mnie kanwa Milenki. Od 4 dni jedna kawka już ukończona. Teraz chwila przerwy na przygotowania do urodzin syna, po weekendzie wracam do kolejnej i posyłam do Helenki :)
Zaczęłam to drzewko bardzo dawno temu teraz wróciłam do haftu i zaczynam od kończenia zapomnianych prac :) Haft wykonany na lnie Belfast 32ct muliną cieniowaną DMC nr 94.
Dziś był magiczny dzień! Dzieci szczęśliwe a i dla mnie posypało się tyle pięknych upominków... To takie przyjemne gdy bliscy potrafią zaskoczyć <3 p="">3>
Bardzo żałuję, że w tym roku poległam... niestety to był trudny rok i blog jak i moje wolne chwile były mocno okrojone. Czasu i sił nie starczyło :( Jako, że ostatnio znów zaczęłam haftować zamieszczam ostatni post TUSAL-owy z nadzieją na lepsze jutro :) Dziękuję serdecznie organizatorce Pracownia Cyber Julki i zachęcam do głosowania na najpiękniejszy słoiczek konkurs - jest w czym wybierać!
A więc... efekty pracy już są jednak nie mogę ich jeszcze zaprezentować, by nie zepsuć niespodzianki :) Póki co przygotowałam materiały do następnego prezentu. Len DMC 28ct, mulina satynowa DMC nr S326 oraz notes :)
Andrzejkowy wieczór... idealny na spotkanie z przyjaciółką i planowanie wakacji :P Wybrałam na dziś zapach Paradise Spice czyli słodkie banany i aromatyczne przyprawy...
Na taki szary, zimny, listopadowy dzień nie ma nic lepszego niż zakupy :) Dziś udało mi się kupić m.in. dwa zestawy do szycia - bardzo się cieszę bo ceny były bardzo niskie a materiały piękne!
Dziś spadł pierwszy śnieg :) w kominku pali się drewno a ja wypoczywam przy zapachu Beach Wood.. Ten zapach to był dobry wybór! Niesamowity, intrygujący... i już wiem, że z pewnością będzie jednym z moich ulubionych.
W tym roku jesień nie najlepiej na mnie wpływa... zachęcona przez koleżankę postanowiłam sobie pomóc zapachami. Zakupiłam kominek oraz woski. Dziś przyszła do mnie paczka i nie mogłam się napatrzeć ;) Zdecydować który zapach wybrać jako pierwszy też nie było łatwo...
...w końcu wybrałam Bahama Breeze. Idealnie pasuje do mojej łazienki a dziś nie marzyłam o niczym innym jak tylko zanurzyć się w wannie i odpocząć. Zapach mnie zachwycił! Słodki z delikatną orzeźwiającą nutą, przywodzi na myśl słodkie i soczyste tropikalne owoce - ananasa, grejpfruta i mango.
W końcu przyszła pora, że zmobilizowałam się i wyciągnęłam z szafy maszynę do szycia, przygotowałam materiały ...a co powstanie - zobaczycie niedługo ;)
Zaniedbałam ostatnio bloga... co nie znaczy, że nie powstało nic ;) Postaram się wrócić! Niech ten wpis bedzie pierwszym krokiem. Pamiątka ślubu, wyszyta na prośbę koleżanki dla jej rodziców.